13 lip 2008

Modlitwa


John Macarthur

Modlitwa jest po prostu mówieniem do Boga. Tak samo jak dziecko staje się członkiem rodziny i zaczyna komunikować swoje potrzeby, to samo jest z relacją nowo-narodzonego wierzącego do Boga. Podczas nowo-narodzenia, Bóg daje swojemu dziecku ogromne pragnienie komunikowania się z Bogiem, do mówienia mu o wszystkim co leży nam na sercu. I to jest właśnie modlitwa. Modlitwa nie jest kupieniem książeczki i mówieniem sobie, „Teraz położę się do łóżka,” ble, ble, ble i to wszystko. To nie jest modlitwa. Modlitwa jest komunikowaniem myśli z Bogiem. Jest to po prostu konwersacja jaką masz z kimkolwiek innym. Nie jest odmawianie jakichś teologicznych słów żeby zobaczyć kto powie więcej na jednym oddechu.

Modlitwa nie jest także pustym powtarzaniem słów. Nie jest to, „Proszę, o błagam cię, błagam, błagam, Ty wiesz, proszę zrób to, proszę.” Nie potrzebujesz błagać w ten sposób. Faryzeusze mieli niekończące się powtórzenia. Modlitwa nie jest także tym. Nie jest nią pięćdziesięciokrotne powtórzenie „zdrowasiek” bełkotając w kółko to samo. Bóg nie jest głuchy i słyszy cię za pierwszym razem. Nie ma żadnej potrzeby po niekończące się powtórzenia, o tym mówi Ew. Mateusza 6:7-8: "A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni mniemają, że dla swej wielomówności będą wysłuchani. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wie Bóg, Ojciec wasz, czego potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie." Modlitwa nie jest błaganiem „O proszę, O proszę, O proszę zrób to a jeśli tylko to zrobisz…” Modlitwa nie jest tego rodzaju czynnością, chociaż jest w niej błaganie i jest w niej gorliwość. Modlitwa jest po prostu rozmową. Czasami możesz powiedzieć, „Boże, jest to z pewnością ładny dzień i mam nadzieję, że Tobie również się on podoba i chciałem podziękować Tobie za to.” Jest to tak samo znacząca modlitwa jak ta którą byś wypowiadał przy mównicy wypowiadając wiele teologicznych słów, ponieważ tu chodzi tylko o komunię z Bogiem a nie o sposób i słowa.

Modlitwa jest to po prostu komunia z Bogiem. Paweł mówi nam „Modląc się zawsze wszelkimi rodzajami modlitw” (Ef 6:18). Jakikolwiek rodzaj modlitwy. W przerażającym momencie stresowym możesz wykrzyczeć, „Boże pomóż.” Albo możesz mówić, „Panie, to jest wspaniały dzień, jestem naprawdę szczęśliwy, chciałem tylko Tobie powiedzieć, że melduję się.” To już jest modlitwa. Jakakolwiek komunia z Bogiem w jakimkolwiek momencie, na jakimkolwiek poziomie, na jakikolwiek temat… komunia z Bogiem jest modlitwą.

Potrzeba modlitwy

Modlitwa jest potrzebna bo jest nam nakazana. W Łk 18:1. Jezus powiedział, że powinniśmy "zawsze się modlić i nie ustawać." Wiesz co jest problemem większości ludzi? Ustawanie. Jezus powiedział, „Nie ustawajcie, róbcie… co?…modlitwę. Chcę żebyście modlili się, nie ustawali.”

Piotr miał pewien problem, on zawsze zasypiał na spotkaniach modlitewnych a Jezus powiedział mu, „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie popadli w pokuszenie” (Marka 14:38). Widzisz, Piotr nie modlił się wtedy więc nie przygotował się przed pokusami. Jeśli modliłbyś się więcej niż śpisz, to na dobre by ci to wyszło. Modlitwa jest potrzebna bo jest nam nakazana, jest potrzebna bo przygotowuje nas przed pokusami, trzyma nas z dala od grzechu.

Problemy

Kiedy widzisz coś złego, nie mów, „Jest tam coś złego, jest to zbyt złe.” Kiedy złe rzeczy dzieją się dookoła mów, „Nie, Boże, jest tam coś co jest złe, chcę, żebyś zrobił z tego dobro, Ojcze, czy możesz zrobi coś z tą sytuacją?” Więc, jak widzisz złą rzecz w relacji do Boga, albo jakiś problem, mów, „Panie, tutaj jest problem, wyswobodź mnie od tego problemu, rozwiąż ten problem, uzyskaj chwałę z tego problemu.” Widzisz, innymi słowy, cokolwiek to jest, czy to dobre czy złe, czy obojętne, patrz na to w świetle Boga. Staje się to czymś, o czym możesz mówić Bogu. To jest właśnie modlenie się bez ustępowania. Nie jest to mamrotanie przez cały dzień jakichś tam słów, albo modlenie się jakimiś modlitwami. Jest to po prostu odnoszenie wszystkiego co dzieje się w twoim życiu do obecności Boga, on tam jest.

Konkluzja

Potrzeba modlitwy jest więc przede wszystkim nakazana, a po drugie przynosi ona chwałę dla Boga. Kiedy się modlisz, Bóg otrzymuje chwałę ponieważ może On wtedy na modlitwę odpowiedzieć, a kiedy modlitwa zostanie wysłuchana, ty chwalisz za to Boga. Ew. Jana 14:13 mówi, że mamy się modlić a on odpowie nam dla Swojej chwały. I o cokolwiek prosić będziecie w imieniu moim, to uczynię, aby Ojciec był uwielbiony w Synu.”

1 komentarz:

osoba biblijnie wierzaca pisze...

macarthur powiedzial ze mozesz wziac znamie besti i pokutowac. to kalwinista czyli heretyk, robi masonskie znaki. kolejny mason ktorego promuje ta strona... ciekawe dlaczego